Tato
Tato, tata, tatuś. Ojciec, mój stary, rodzic. W zależności od etapu w naszym życiu, do rodziców odnosimy się z czułością lub z dystansem.
Niezależnie od zmian w nas i w naszym życiu, nasz rodzic jest. Przy nas lub z drugiej strony chmur. To ojciec, obecny lub nie, był/jest strażnikiem granic bezpiecznego dla nas świata. Jego granice zwykle bywają wyraźniejsze, bardziej widoczne niż te, które kształtuje w nas matka. Ona zazwyczaj uczy nas empatii i wrażliwości, ojciec wskazuje kierunki świata, które są dla nas rozwijające. Dobrze, jeśli ojciec i matka się uzupełniają w swoim przekazie wychowawczym, choć bywa, że ojciec jest lepszą matką, a matka lepszym ojcem. Ważne, byśmy pamiętali, że rodzice są niepowtarzalni. Wyjątkowi dla nas, tak jak my dla nich. A że czasem jest nam nie po drodze – cóż, to tylko ćwiczenia w dążeniu do doskonałości, gdzie mogą zdarzyć się nieporozumienia i potknięcia. Szanujmy ojców, zwłaszcza póki są jeszcze z tej strony chmur.
