7 grudnia 2023, Bernadetta Pieczyńska | Hemostaza.edu.pl, Pacjent - Aktualności

Nieproszony gość

Najpierw była aura. Zapowiedź nieuchronnego. Wyglądało jak nieżyt górnych dróg oddechowych. To pewnie alergia – pomyślałam, przecież sezon „węglowy” się zaczął, wtedy szczególnie nasilają mi się jej objawy. Ale potem nic mi nie pasowało do moich dotychczasowych historii chorobowych. Wreszcie zrobiło mi się duszno, niedobrze i mdło, doszły dreszcze i wysoka temperatura. Zrobiłam test. Był w domu na wszelki wypadek. Jest. To on. Covid w najnowszym być może wydaniu.

Zostałam ukoronowana najprawdopodobniej najświeższą jego edycją. Czym sobie zasłużyłam? Przecież wietrzyłam sale dydaktyczne przed i po moich zajęciach, pamiętałam o dokładnym myciu rąk, jeśli mogłam, unikałam zamkniętych pomieszczeń – gdy w budynku była winda, wybierałam schody itd. Byłam przemęczona i niedospana. Grafik miałam przepełniony wydarzeniami zaplanowanymi i „wyjątkowymi”. Wtedy mnie zatrzymał. To Covid powiedział stop. Pierwszego dnia zjadłam śniadanie i położyłam się na chwilę. Wstałam, gdy było jutro. Horyzont mi nadal odpływał, więc potulnie wróciłam do łóżka. Nadrobię zaległości w pisaniu – pomyślałam naiwnie. W lock-downie tyle się dało napisać…, ale najczęściej byliśmy wtedy zdrowi, izolowani profilaktycznie. Zatem niczego nie nadrobiłam, długopis był jakoś za ciężki, komputer leżał za daleko…

To mój trzeci Covid. Tylko że te poprzednie dwa były unieszkodliwione szczepionką. Przebiegały lekko i szybko pozwalały wrócić do normalnego życia. Teraz nie zdążyłam się zaszczepić. Nie było szczepionki. Zapomnieliśmy też o dezynfekcji klamek, odrzuciliśmy z traumą maseczki, w budynkach administracji publicznej nie widać długopisów z napisem „zdezynfekowane”. Bo my już go znamy, więc przestaliśmy się go bać. To przecież tylko covid… Gdy jeszcze dość słabo go znaliśmy, pisałam o nim już tu: https://hemostaza.edu.pl/pacjent/news/id/426-chorobowe-narracje-o-dyskursie-pandemicznym-slow-pare I tu: https://hemostaza.edu.pl/pacjent/news/id/415-przebudzenie-powrot-do-zycia.

Dbajmy o siebie, dbajmy o bliskich. Niech herbata smakuje nam herbatą.

Nieproszony gość